-

Godny-Ojciec : http://niepoprawni.pl/blogi/godny-ojciec

KTO, PO CO ZAMORDOWAŁ A POTEM ZEŻARŁ POLSKIEGO ŻUBRA?

Wieść o zastrzeleniu żubra na granicy Polski i Niemiec, jego pogańska dekapitacja wzorowana na egzekucjach autorstwa fanatycznych islamistów z ISIS oraz quasi rytualne pożarcie mięsa (w stylu samodoskonalącym jak u Kajetana P), zelektryzowały i zniesmaczyły polską Opinię Publiczną. To prawdziwy skandal...

Dziwne, że cały Świat nie zareagował oburzeniem na ten barbarzyński incydent. Przynajmniej Europa nie powinna bagatelizować takiego wydarzenia. Tak symbolicznego i wyrazistego znaku upadku kultury, obyczaju i prawa za zachodnią granica Polski dawno nie było.

Polski żubr był przecież pełnoprawnym obywatelem Unii Europejskiej i jak my wszyscy miał prawo do korzystania z przywilejów ustalonych przez sygnatariuszów układu z Schengen, czyli między innymi do swobodnego przemieszczania się po obszarze Unii Europejskiej. Innymi słowy nikt nie miał prawa pozbawić życia Króla Europejskich Puszcz! Zwłaszcza z powodu przekroczenia wewnętrznych granic państw sygnatariuszy. W ogóle jak mogło do takiego mordu dojść w Niemczech - cywilizowanym kraju, którego obywatele do niedawna szczycili się przodownictwem zaangażowania w działalność licznych organizacji ekologicznych, zajmujących się ochroną przyrody; takich jak np: Greenpeace, WWF Deutschland, BUND ("Przyjaciele Ziemi") i NABU (Związek na rzecz Ochrony Przyrody i Bioróżnorodności), kraju którym od wielu lat współrządzi partia zielonych?

Nie wyobrażam sobie by którykolwiek z polskich pograniczników w ramach swojej pracy otworzył ogień choćby do dzika czy jelenia, czyli gatunków okresowo dostępnych łowiectwu. Tym bardziej nie wyobrażam sobie tego gdy idzie o zwierzę tak rzadkie jak żubr, będące przedstawicielem zagrożonego gatunku, podlegające bezwzględnemu zakazowi polowań, ocalonego przed ostatecznym wyginięciem wielkim wysiłkiem Państwa Polskiego i Polskich Uczonych. Żubr podlega przecież bezwzględnej ochronie na obszarze wszystkich cywilizowanych krajów świata!

Nie wyobrażam sobie również by dokonali tego niemieccy pogranicznicy, którzy nigdy nie ustępowali polskim w poziomie wyszkolenia, kultury i etyki zawodowej. To samo tyczy się niemieckich myśliwych zrzeszonych podobnie jak polscy w kołach łowieckich o często wielosetletniej ciągłości kultury i tradycji, nie ograniczającej się li tylko do regulacji pogłowia poszczególnych gatunków dzikich zwierząt na podległym im obszarze. Europejscy myśliwi mają szeroką wiedzę na temat żyjących i wymarłych w Europie gatunków zwierząt, ich biologii, roli w ekosystemach i historycznych zmian obszarów ich występowania. Europejscy myśliwi zanim oddadzą strzał muszą uzyskać stosowne uprawnienia, pozwolenie na odstrzał przedstawiciela konkretnego gatunku, w którym określone są dokładnie także inne parametry takie jak wiek, płeć i ilość sztuk. Nie jest możliwe oddanie strzału do nierozpoznanego celu. Dlatego też z pogardą przyjmuję rewelacje puszczone w publiczną przestrzeń medialną przez jedną z propagandzistek niemieckiej TV jakoby myśliwi którzy zastrzelili polskiego żubra usprawiedliwiali jego śmierć tym, że: „to zwierzę budziło strach i wyglądało jak z poprzedniej epoki”. Dobre sobie... Forma tej informacji, sposób jej podania i treść wskazują, że jest to tylko marnej jakości dezinformacja mająca uprawdopodobnić skleconą na gorąco żałosną legendę, która jak zawsze przy podobnych wpadkach, ma za zadanie coś przed kimś ukryć. Przed kim i co?

Proszę państwa sadzę że nie było żadnych myśliwych! Przynajmniej w europejskim znaczeniu tego słowa. Ktoś tu najwyraźniej sobie jaja robi! Podany oficjalnie powód mógłby być wiarygodny w ustach zaskoczonego Aborygena wyteleportowanego na Łużyce wprost z australijskiego interioru, albo wyznawcy kultu Cargo przeniesionego tamże, co najmniej z centralnego Borneo, ewentualnie...

Fakt jest jeszcze jedna możliwość, ale o tym potem.

Sądzę, że wspomniani dzicy ludzie mają naturalny, nieskażony jeszcze komercyjną demoralizacją, respekt dla wszystkich żywych stworzeń bożych i nigdy by nie uśmiercili żadnego w tak haniebny sposób, zwłaszcza w oparciu o uczucie strachu i neomarksistowskie stereotypy na temat następstwa epok. Myślę, że w obliczu charyzmy, majestatu i dostojnego piękna jakiego uosobieniem są polskie żubry, po prostu by uklękli i oddali mu cześć. Zwłaszcza że nie byli głodni. Kto więc był na tyle zdegenerowany by unicestwić i mimo konsumpcyjnego przesytu zeżreć to piękne, oraz niezwykle rzadkie zjawisko natury? Nie podlega dyskusji, że ten ktoś był analfabetą pod względem aksjologicznym, jeśli chodzi o wiedzę o środowisku oraz wyższe uczucia, ale za to posiadał broń palną. Właśnie! Kto na terenie Niemiec, w bezpośrednim pobliżu polskiego terytorium może legalnie posiadać broń palną? Oczywiście oprócz myśliwych i pograniczników. Policja, wojsko, służby specjalne, islamscy nachodźcy? Stawiam na islamskich gości pani Merkel bo im wszystko wolno w Niemczech, zabijać i pożerać polskie żubry, a nawet gwałcić niemieckie kobiety. Oni rzeczywiście mogli nigdy nie słyszeć o takim stworzeniu jak żubr. A nawet jeśli słyszeli to z pewnością nigdy żubra nie widzieli. Co oni w ogóle mogli widzieć w życiu tam w swoich pustynnych krajach: kozę, piasek? Nawet własnej żony nigdy nie widzieli bo wiecznie zakutana chodzi w barchany i czarczafy.

Nie dziwota, że niemieckie służby dezinformacyjne całkiem w takiej sytuacji zbaraniały zmuszone zaglajSzechterować całe zdarzenie dosłownie czym się nawinie, gów*a nie wyłączając.

No i toną Ci biedni Niemcy w gów*ie coraz bardziej idiotycznej propagandy aż żal...

No i jeszcze nas próbują zarazić za wszelka ceną.



tagi: niemcy  isis  ekologia  islamiści  szechter  żubr  myśliwi  pogranicznicy 

Godny-Ojciec
18 września 2017 10:55
8     4260    5 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

tadman @Godny-Ojciec
18 września 2017 16:36

Eee tam. Żubr głupi , kornik ważniejszy, bo walczy o Puszczę Białowieszczańską, co by została dla przyszłych posiadaczy ziem polskich.

zaloguj się by móc komentować

Godny-Ojciec @tadman 18 września 2017 16:36
18 września 2017 18:58

Całą Polskę przemierzył, przeszedł Odrę - nie przeżył

Nomen omen.

Opatrzność podsuwa nam co chwila wydarzenia, które mogą posłużyć za najlepszy komentarz do rzeczywistości, w tym wypadku rzeczywistości europejskiej. Czyż potrzeba lepszego komentarza niż los żubra, który niebacznie przeszedł na lewy brzeg Odry ? Minister Waszczykowski oraz minister Szyszko mają kapitalną okazję do wykorzystania.

https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/358137-zubrza-poezja-cala-polske-prze...(link is external)

Świetny materiał na happening w Brukseli. Europosłowie, do dzieła, bardziej aktywnego niż poezja. Kto potrzebuje takiej Unii ?

Kiedyś mówiono: "słoń a sprawa polska", teraz możemy z pełną merytorycznością stwierdzić "żubr a sprawa polska".

I co na to wszystkie organizacje obrońców przyrody?



Źródło: http://niepoprawni.pl/blog/zetjot/cala-polske-przemierzyl-przeszedl-odre-nie-przezyl


 

zaloguj się by móc komentować

Greenwatcher @Godny-Ojciec
19 września 2017 09:42

Los żubra z Polski oraz wcześniej niedźwiedzia Bruno dowodzi, że politycznie wszystko jest na miejscu. Dzicz ma być na wschodzie, między innym w Polsce, a na Zachodzie bez zmian. Istotą dziczy na wschodzie ma być i jest zrównanie lub nawet podporządkowanie tamtejszych ludzi, to jest nas, dziczy. Wielu tubylców w to wierzy i tę wizję światłych nauczycieli z metropolii tu realizuje, tymczasem gdy dzicz wychodzi na ulicę dawnego grodu Lubusz to się ją zabija i zjada. Po pierwsze dlatego, że tam dzicz jest na swoim miejscu tzn. w hierarchii poniżej człowieka. Po drugie dlatego, że tam dla dziczy nie ma i nie będzie miejsca (jeśli puszcza to tylko na wschodzie). Bywa, że metropolia jest zdziwiona tym co robią jej wyznawcy ze wschodniej dziczy. Kilka lat temu Saksończycy lub Brandenburczycy uznali, że skoro przychodzi do nich wilk z Polski to trzeba to zwierzę wprowadzić do obrotu prawnego i zezwolić na odstrzał w określonych sytuacjach zagrażających człowiekowi. Największe protesty przeciwko temu nie napływały od mieszkańców Brandenburgii i Saksonii, ale od organizacji ekologicznych zza wschodniej granicy, to jest z polskiej dziczy. Niemcy byli prawdziwie zdziwieni tym faktem, a przecież sami wystrugali tu miejscowych ekologistów, którzy uwierzyli, że dzikie zwierze jest ważniejsze niż człowiek. I rzeczywiście, ale przecież nie w Niemczech. Bywa, że mieszkańcy dziczy są zdziwieni tym jak metropolia obchodzi się z żubrem w mieście, no bo przecież co innego im wmawiano, w co innego uwierzyli, co innego robią u siebie.  Jest jakiś dysonans poznawczy, ale będą milczeć. No może się oburzą, no może napiszą list do Burmistrza Lebus. A  Niemcy znów się zdziwią o co chodzi: przecież wszystko jest na miejscu i u was i u nas.  Jest tak jak ma być.

zaloguj się by móc komentować

elzbieta @Godny-Ojciec
19 września 2017 20:31

A mnie ciekawi, co ma do powiedzenia w tej sytuacji p.Holland, autorka "Pokotu", filmu opisanego pieknie przez Kamiuszka w czeskiej "Szkole Nawigatorow"

zaloguj się by móc komentować

stopfalszerzom @elzbieta 19 września 2017 20:31
19 września 2017 20:54

Nic. To kukiełka na żołdzie u kusego. Powie to co jej każą.

zaloguj się by móc komentować

stopfalszerzom @Greenwatcher 19 września 2017 09:42
19 września 2017 21:00

Ta perspektywa się wkrótce zmieni. Niemcy mają coraz mniej przewag nad resztą świata jeśli idzie o technologię i organizację pracy. W finansach nigdy nie pokonają Żydów i Angoli, a Międzymorza nie zdołaja sobie podporządkować. Idzie bieda i tylko wojna czyli powtórka z 1939 może ich uratować. W roli Żydów obsadzą Polaków. Brakuje tylko żeby Araby się zbuntowały i zaczęły rezać bogatych ateistów i zboków za niepłacenie dżaziji.

zaloguj się by móc komentować

Godny-Ojciec @elzbieta 19 września 2017 20:31
19 września 2017 21:30

Od dłuższego czasu "europejskim elitom" nie przeszkadza już rozwojenie jaźni i podwójne standardy. Im dalej odchoszą od prawdy. Takie choroby siermiężna komuna leczyła dorocznymi wyjazdami do PGR-u na wykopki.

zaloguj się by móc komentować

Godny-Ojciec @stopfalszerzom 19 września 2017 21:00
21 września 2017 19:19

http://niezalezna.pl/203795-doigrali-sie-o-zabitym-przez-niemcow-polskim-zubrze-napisal-quotnew-york-timesquot

Doigrali się! O zabitym przez Niemców polskim żubrze napisał "New York Times"

 

"New York Times" opublikował dziś obszerny artykuł o żubrze, który przeszedł z terytorium Polski do Niemiec i tam został zastrzelony. "Niemcy zabili żubra, który po raz pierwszy pojawił się tam w stanie dzikim od ponad 200 lat" - pisze amerykańska gazeta w zapowiedzi tekstu w mediach społecznościowych.

Amerykanie piszą, że decyzja władz niemieckiego miasteczka Lubusz o zabiciu żubra wywołała protesty ekologów, m.in. z WWF. Cytują też kuriozalne wyjaśnienia lokalnych decydentów, którzy zastrzelenie zwierzęcia tłumaczą informacjami, że "mogło być ono niebezpieczne".

Generalnie wydźwięk artykułu dla Niemców korzystny raczej nie jest. Cytowana jest wypowiedź niemieckiego ekologa z WWF, który mówi, że "ludzie z lokalnej administracji zgłupieli". W tekście podkreśla się też, że żubr znajduje się pod ścisłą ochroną i że w stanie dzikim nie pojawił się w Niemczech od ponad 200 lat. 

Autorka artykułu pisze też, że skóra zabitego żubra (mięso trafiło na grilla) zostanie wypreparowane i wystawione na pokaz, prawdopodobnie w muzeum w Poczdamie. 

"New York Times" to jeden z najważniejszych amerykańskich dzienników. Codziennie czyta go prawie 3 mln Amerykanów.

Przypomnijmy: do zdarzenia doszło 13 września po południu w okolicach miejscowości Lubusz (niem. Lebus) nad Odrą, na północ od Frankfurtu. Decyzję o zastrzeleniu ważącego 900 kg zwierzęcia podjął szef miejscowego urzędu do spraw porządku i bezpieczeństwa publicznego. Władze obawiały się, że biegający po ulicach żubr może stanowić zagrożenie dla ludzi i zwierząt. "Nie mieliśmy niestety innej możliwości" - tłumaczyła się rzeczniczka urzędu w Lubuszu. Władze twierdzą, że poszukiwania weterynarza, który mógłby uśpić żubra, nie powiodły się. Nie udało się także złapać zwierzęcia.

Niemiecki oddział organizacji ekologicznej WWF złożył kilka dni temu zawiadomienie o przestępstwie. Zdaniem działaczy, decydując o zastrzeleniu będącego pod ochroną żubra bez widocznego zagrożenia, dyrektor urzędu popełnił przestępstwo.

Po zdarzeniu polscy internauci z zachodu Polski wyrażali żal i oburzenie z powodu śmierci żubra, który był przez nich wielokrotnie widziany w okolicy i nie stanowił zagrożenia.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować